Propagując wśród znajomych i pacjentów wspaniałe wyroby FLP, zawsze zaznaczam ich prewencyjną rolę.Masując dziąsła przy każdym myciu prestiżową pastą Forever Bright, smarując je na co dzień na noc Galaretką Aloe Vera Gelly lub płucząc Aktywatorem Aloesowym prowadzimy w najwyższym stopniu samoistną na świecie i równocześnie najbezpieczniejszą akcję zapobiegania chorobom przyzębia. Nic tak nie broni naszych dziąseł przed atakami przykrych schorzeń jak trzymanie w jamie doustnej stanu doskonałej równowagi biologicznej. Tak pielęgnowane przyzębie broni się samo - również przed atakami bakterii jak i grzybów.

Z lekarskiego obowiązku trzeba jeszcze przypomnieć o jednym - mimo, że aloesowa pasta do zębów Forever Bright wzorowo i bardzo dogłębnie czyści zęby, usuwając z nich przede wszystkim tzw. płytkę nazębną - osad, który w porę nie ściągnięty twardnieje i staje się kamieniem nazębnym, nie zapominajmy o regularnym, fachowym usuwaniu złogów tego kamienia z obszarów poddziąsłowych, ponieważ tam działanie nawet Pasty Aloesowej już nie sięga, i mimo, że często obserwowałam u pacjentów stosujących systemarycznie Pastę Aloesową, że obrzeżny kamień nazębny rozkruszał się i odpadał, niestety, nie dotyczy to jego najbardziej niebezpiecznych złogów -tych pod dziąsłami, gdzie rozwijają się bakterie powodujące np. paradontozę.

Przynajmniejdwukrotnie w roku do roku należałoby odwiedzać gabinet dentystyczny i poddać się zabiegowi skalingu, czyli zabicia perfidnie skrytych pod dziąsłami zmineralizowanych złogów.Stomatolog dokonując tego czyszczenia z pewnością spyta nas, czego użytkujemy do dziennej pielęgnacji, bo mamy takie czyste i urodziwe przyzębie?